Do salonu wszedł Harry, który spojrzał na nas z udawanym grymasem na twarzy.
- Musicie się miziać nawet tu ? - zapytał .
- Zamknij się . - powiedział Zayn i szeroko się uśmiechnął .
Zaśmiałam się i wyszłam do ogrodu.
Niallerek już nakładał jedzenie na talerze.
- Mmm .. ale pachnie . - powiedziałam i wzięłam talerz od blondynka.
Usiadłam przy stole , a potem dosiadli się do mnie chłopaki .
* oczami Zayna*
Gdy jedliśmy , Louis opowiadał jakieś suchary , które śmieszyły tylko jego i Harrego .Po chwili do ogrodu wszedł Liam z szerokim uśmiechem .- Co się tak szczerzysz ? - powiedział Harry , gdy go zobaczył .
Liam zaśmiał się .
- Będę ojcem ! - powiedział po chwili .
Wszystkich zatkało.
- No co ? Danielle jest w ciąży . - powiedział .
- Łał . - wykrztusiłem po chwili .
Nieźle . Nasz Daddy będzie ojcem .
- Gratulacje ! - Harry poklepał go po plecach .
- Musimy to oblać ! - wykrzyknął w pewnej chwili Louis.
- Przygotowałem się . - Liam postawił na stole zgrzewkę piwa.
- Ja dziękuję . - powiedziała Amy, gdy Liam podał jej piwo .
*
*oczami Amy*
- Darcy ! - wykrzyknął pijany już Harry.
- Nie , Emma ! - powiedział Louis .
- Ja jestem za Julią . - powiedział Niall .
Chłopacy już od paru minut dyskutowali, jak ma mieć na imię dziecko .
Miałam dość .
- A który miesiąc ? - zapytałam po chwili przyszłego tatę .
- Już niedługo drugi . - powiedział z uśmiechem Liam .
Uśmiechnęłam się i poczułam rękę Zayna na moim udzie .
- Nie teraz . - powiedziałam szeptem do niego .
- Dobra chłopaki , my już lecimy ! - Zayn nagle zerwał się na nogi .
- Ale ... - zaczęłam .
- Dobranoc . Pozdrów Danielle , Liam . - powiedział Zayn i pociągnął mnie za rękę .
Szliśmy do samochodu trzymając się za ręce.
- Nie licz na nic dzisiaj . - powiedziałam gdy byliśmy już w samochodzie .
- Że co ? - zapytał ze śmiechem Zayn .
- No to . - zaśmiałam się .
- Ty małpo .
Odpalił auto i ruszyliśmy .
- Jedź powoli , jesteś pijany. - powiedziałam po chwili .
- Spokojnie , - powiedział.
Zaczął padać deszcz. Nienawidzę takiej pogody.
Zaczęliśmy rozmawiać z Zaynem i się śmiać .
W pewnej chwili zatrzęsło naszym samochodem . Zayn stracił panowanie nad samochodem .
Krzyknęłam , usłyszałam huk i straciłam przytomność .
____________________________________
Ten taki trochę krótki ...
Komentujcie i pozdrawiam :D
Hania x.
Super *__* Czekam na następny :D Liaś będzie ojcem? No,no,no... Przeczytałam całe opowiadanie, strasznie wciąga! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny ;*
Infinity Young
PS. Zapraszam do mnie: http://and-fall-into-my-arms-instead.blogspot.com/