sobota, 4 maja 2013

Number eight :D

*oczami Amy*
Następnego dnia Olly i Meggie już się pakowali . To trochę dziwne , że tak szybko podjęli decyzję . Chcieli wyjechać jutro rano .
Będą mieszkać 10 minut drogi stąd. Olly pokazywał mi zdjęcia domu . Był nieco większy od naszego , ale podobnie urządzony . Miał też większy ogród.

                                                                          *
Ten dzień chciałyśmy spędzić z Megg razem . Dlatego zaplanowałyśmy zakupy .
Olly dał nam swoją kartę i mogliśmy korzystać z niej ile chcemy .
- Mam nadzięję , że zostanie na niej chociaż funt . - uśmiechnął się Olly gdy wychodziłyśmy.
- Łudź się , łudź . - zaśmiałyśmy się i wyszłyśmy.
Wsiadłyśmy do samochodu i po piętnastu minutach byłyśmy przy najbliższym centrum handlowym.
Najpierw udałyśmy się do ulubionych sklepów z ubraniami . Znalazłyśmy tam pełno cudnych sukienek .
Z górą ciuchów udałyśmy się do przymierzalni.
Założyłam tą co najbardziej mi się podobała . Była to sukienka do kolan w kolorze jasnoróżowym .
Wyszłam z przymierzalni , aby pokazać się przyjaciółce.
- I jak ? - okręciłam się dookoła .
- Cudownie . - usłyszałam męski głos za mną .
Odwróciłam się .
- Zayn ? - zapytałam zdziwiona .
- No co , ja też chodzę na zakupy . - zaśmiał się .
Wymieniłyśmy z Meggie porozumiewawcze spojrzenia i przyjaciółka poszła w inną stronę .
- Mam wziąć tą sukienkę ? - zapytałam z nieśmiałym uśmiechem .
- Oczywiście , cudownie wyglądasz . - powiedział uśmiechając się . - Chodź musisz mi pomóc.
Przebrałam się w swoje ciuchy i poszłam za chłopakiem .
Stanęliśmy przy wieszakach z bejsbolówkami .
- Którą wziąć ? - zapytał
- Hm .... - zamyśliłam się .
Zaczęłam dokładnie każdą oglądać.
- Weź tą skórzaną . Będziesz w niej super wyglądać . - powiedziałam podając mu bluzę .
- No dobrze . - chłopak narzucił ją na siebie .
Poprawiłam mu kołnierz .
- A nie mówiłam . Przystojniak z ciebie. -zaśmiałam się .
- No przecież wiem . - poruszył zabawnie brwiami .
- Zayn , a co do naszego dzisiejszego spotkania .. Musimy je przełożyć . -  powiedziałam .
- Czemu ? - zapytał zdziwiony.
- Olly i Megg wyprowadzają się jutro , więc chcę trochę czasu pobyć z nimi . - powiedziałam.
-Rozumiem . Ale jutro ty przychodzisz do mnie , zgoda ? - zapytał Zayn .
- No dobrze . - uśmiechnęłam się .
Pożegnał mnie szybkim buziakiem i poszłam szukać Meggie . Ona była przy kasie i właśnie kupowała swoją sukienkę .
- Widziałam . Uuu , czyli jednak coś z tego będzie ?- zaśmiała się .
- Może, może . - uśmiechnęłam się .
Kupiłam swoją sukienkę i udałyśmy się do domu .
                                                                           *
Podczas gdy Olly i Meggie robili kolacje , ja odpaliłam laptopa i weszłam na twittera . Pojawiło się pełno zdjęć moich i Zayn ze sklepu .
- Oni są wszędzie... - powiedziałam zdumiona .
Nagle coś przykuło moją uwagę .
Był to tweet od niejakiej Perrie Edwards o treści : " Ty szmato ! Jak śmiesz nachodzić mojego chłopaka ?! Jesteś zerem , odwal się od niego ! "
I wtedy przypomniało mi się coś . To imię ... Perrie ... to jego dziewczyna .
On .. on mnie okłamał .
Zaczęłam płakać . Co ja sobie wyobrażałam ?!
Zadzwonił mój telefon . Zayn . Postanowiłam odebrać .
- Hej Amy , tak sobie pomyślałem , że ... - zaczął .
- Jak możesz do mnie dzwonić po tym co się stało !? - wykrzyczałam przez łzy .
- Co ? Co się stało ? - zapytał chyba zdziwiony.
- Nie wiesz ?! Twoja dziewczyna oczernia mnie na twitterze . Jesteś kłamcą , nie chcę cię znać ! - wykrzyczałam i rozłączyłam się .
Do pokoju wszedł Olly .
- Eeeej mała , co się stało ? - zapytał zdziwiony .
- Nie chcę o tym rozmawiać . - wtuliłam się w niego .
- Ciii... Spokojnie ... - brat głaskał mnie po głowie . -Chodź na kolację .
- Dobrze . - wytarłam łzy i wstałam .
Meggie z Ollym zrobili naleśniki .
To coś , co zawsze poprawia mi humor.



             


_____________________________________________
Dziękuję za komentarze ! :) Jesteście tacy kochani ♥
Nie żebym miała coś do Perrie , ale po prostu taki mam pomysł do tej historii :D
Pozdrawiam i komentujcie :) x                               

1 komentarz:

  1. Super rozdział <3.... jak zawsze ;D
    Pisz szybko następny ;)
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń