czwartek, 6 czerwca 2013

Number twenty ;D

Zapięłam swój płaszczyk pod samą brodę , ponieważ na dworze było już trochę zimno . Zayn ubrał dosyć grubą , czarną bluzę i szarą czapkę . Zawołałam Yokiego , a ten wybiegł na dwór . Nie używaliśmy smyczy . Maluch zawsze chodził przy mojej lub Zayna nodze . Od czasu do czasu pogonił jakiegoś gołębia lub wiewiórkę . Złapałam Zayna za rękę i ruszyliśmy w stronę pobliskiego lasu . Był to niewielki lasek . Lubiłam tam chodzić , ponieważ można było uwolnić się od ruchliwej , londyńskiej ulicy . Szliśmy przez chwilę w milczeniu i patrzeliśmy na Yokiego , który był w siódmym niebie .
- Kochasz mnie ? - zapytał w pewnej chwili Zayn .
- Oczywiście , czemu pytasz ? - zapytałam zaskoczona .
- Boję się , że cię stracę . - powiedział cicho .
- Nigdy . - powiedziałam i przytuliłam chłopaka .
Później znów szliśmy wąską ścieżką i śmialiśmy się.
- Mam dla ciebie prezent . - powiedział w pewnej chwili .
- Jaki ? - zapytałam zachwycona i zaciekawiona.
Chłopak wyciągnął z kieszeni dwa bilety, które od razu wzięłam do ręki .
- Włochy ? - zapytałam oniemiała .
- Tak . Jutro . - powiedział z uśmiechem .
- Już jutro ? - zapytałam zdziwiona .
- A na co czekać ? - zapytał .
- Chodź , musimy się spakować ! - powiedziałam i pociągnęłam go w stronę domu .

                                                                *

Siedziałam obok walizki , a przede mną była sterta ciuchów .
- Wziąć tą sukienkę ? - zapytałam Zayna, który akurat wychodził z łazienki .
- Tak , ślicznie w niej wyglądasz . - powiedział i uśmiechnął się .
Włożyłam parę topów , krótkich spodenek , 2 pary dżinsów , różne sukienki .
Otworzyłam moją szafkę z bielizną . Wyjęłam z niej nowo zakupiony komplet .
- O tak ! Ten weź ! - powiedział Zayn , gdy go zobaczył .
Zaśmiałam się i włożyłam go do torby .
- A ty się nie pakujesz ? - powiedziałam zapinając torbę .
- Ja już się spakowałem . - delikatnie się uśmiechnął .
Wziął moją walizkę i postawił obok drzwi .
- A teraz może ... się pobawimy ? - powiedział i położył ręce na moich pośladkach .
- Nie Zayn , chcę odpocząć . Może jutro . - zaśmiałam się i poszłam do łazienki .
Gdy z niej wyszłam Zayn leżał pod kołdrą , odwrócony do mnie plecami .
- Ej misiu ... - położyłam się obok niego.
Nic nie odpowiedział . Udawał obrażonego .
- Jutro dobrze ? - powiedziałam i wtuliłam się w chłopaka .
Ten po chwili odwrócił się w moją stronę , przytulił mnie mocniej i pocałował w czoło .
Uśmiechnęłam się i zasnęłam .

                                                                     *
- Kotek , pobudka ... - usłyszałam głos mojego ukochanego .
Otworzyłam oczy i zobaczyłam go .
- Za półtorej godziny mamy samolot , a musimy jeszcze zawieść Yokiego do Liama i Danielle . - powiedział.
Zerwałam się z łóżka i pobiegłam do łazienki . Po drodze wzięłam przygotowaną przez siebie wczoraj, sukienkę. Uczesałam się w wysoką kitkę i zrobiłam lekki makijaż . Efekt był taki jak chciałam .
Wyszłam z łazienki , a Zayna już nie było w naszej sypialni . Walizek też.
Zeszłam na dół . Przez okno w kuchi zobaczyłam , że Zayn wkłada walizki do samochodu .
Wzięłam rzeczy Yokiego i zakluczyłam dom .
Psiak wskoczył na tylnie siedzenie , a ja zajęłam miejsce obok mojego kierowcy .
Podjechaliśmy pod dom Liama i Danielle . Podrzuciliśmy malucha , dziękując , że zgodzili się nim zaopiekować . Po trzydziestu minutach byliśmy na lotnisku . Zayn wszystko sprawnie załatwił i po chwili siedzieliśmy na pokładzie samolotu. Zayn słuchał muzyki , a ja wyjęłam książkę . Zayn zasnął , nawet nie wiem kiedy . Wyjęłam mały kocyk z mojej torby podręcznej  i przykryłam nim chłopaka .
Spał tak dobrą godzinę , nawet trochę chrapał , co bardzo mnie śmieszyło .
Nagle koło naszego fotela pojawiła się dziewczynka , mogła mieć nie więcej niż dziesięć lat .
- Przepraszam ... - powiedziała nieśmiało .
- Tak ? - odwróciłam się w jej stronę .
Miała na sobie koszulkę z One Direction , więc od razu zrozumiałam o co chodzi .
Uśmiechnęłam się i szturchnęłam Zayna .
- Co ? Co się dzieje ? - zapytał zaspanym głosem .
- Zayn , mamy tutaj fankę . - powiedziałam mu na ucho .
Wtedy Zayn spojrzał na drobną blondynkę .
- O ! Witaj . -  uśmiechnął się szeroko .
Zaprosił dziewczynkę na fotel obok nas , ponieważ był wolny .
Gadał z małą , robili sobie głupie zdjęcia i dawał jej autografy .
Tuż przed lądowaniem , wniebowzięta blondynka musiała wracać na miejsce .
- Kocham naszych fanów . - powiedział .
- Widzę . Jesteś wspaniały . - powiedziałam i uśmiechnęłam się .
- Tak wiem , będę wspaniałym ojcem . - zaśmiał się .
- Co ? Nie ! Nie licz na to ! - zaśmiałam się .
- Nie ? Jak to nie ? - chłopak posmutniał .
- Znaczy się , nie w najbliższym czasie . - szybko się poprawiłam .
- Jeszcze zobaczymy . - zaśmiał się .


______________________________________________
Dziś dodaję rozdział , ale nie wiem czy dodam jutro ;D
Pozdrawiam i liczę na komentarze :)

Hania :)

4 komentarze:

  1. fajny rzodziął:) czekan na nastęny

    OdpowiedzUsuń
  2. hah super, nie mg się doczekać kiedy będzie akcja kiedy Zayn będzie agresywny i hmm? Walnie ją? Plisss. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Niee tylko nie to!! Dla mnie jest w sam raz taki jaki jest teraz, ale to już zależy od cb. ;)(Chyba wiesz o co mi chodzi :P) Ta scena z dziewczynką była taka słodka, a zarazem śmieszna kiedy Zayn podskoczył zaspany z tego fotela XD Tak trochę głupio mi się wtrącać w twoje pisanie, ale chciałabym się zapytać, czy nie dodałabyś do swojego opowiadania nowej bohaterki , która byłaby z Hazzą i miała na imię... no nie wiem.. np. Emily . Byłabym wręcz wniebowzięta, gdyby się pojawiła :D
    Pozdrawiam i życzę weny Kleo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo pojawi się nowa postać , ale będzie kręcić z kimś innym ; )

      Usuń