wtorek, 9 lipca 2013

Number twenty seven :)

Zbiegłam po schodach i wyszłam na chodnik przed naszym domem . Wyciągnęłam telefon , aby zadzwonić do Meggie .
- Amy ! Tak mi przykro ! - usłyszałam .
- Już wiesz ? - powiedziałam siadając na krawężniku .
- Tak , za chwilę przyjadę po ciebie . - powiedziała i rozłączyła się .
Włożyłam telefon do kieszeni .

*oczami Zayna*

Siedziała skulona na krawężniku, płakała. Czy ktoś mi tu powie o co chodzi ? Czy ktoś jej coś powiedział ?
Nie mogłem patrzeć jak płacze . Wyszedłem z domu i cicho podeszłem do niej .
- WYPIERDALAJ STĄD ! - wydarła się .
Nie zdążyłem nic powiedzieć , bo koło nas stanęło czarne auto .
Amy podniosła się , wzięła walizkę i weszła do samochodu .
Zobaczyłem, że to Meggie . Ta spojrzała na mnie z wyrzutem , po czym odjechała .


                                                                             *
- Co ?! - spojrzałem z niedowierzaniem na laptopa.
Patrzyłem na to zdjęcie, a po moim policzku spłynęła łza. Wiem, jestem jaki jestem , ale nigdy nie zdradziłbym Amy . To nie ja jestem na tym zdjęciu ! Jak ktoś mi mógł zrobić coś takiego ? Nie rozumiem.
Czemu ta striptizerka tak powiedziała ? Co ja jej zrobiłem ?
Muszę się z nią skontaktować i wszystko wyjaśnić ! Ale teraz Amy . Boże , co ona mogła sobie pomyśleć ?
Szybko ubrałem kurtkę i pobiegłem do samochodu. Po kilkunastu minutach byłem pod domem Meggie.
Wbiegłem szybko po schodach i zacząłem pukać do drzwi .
Po chwili drzwi się otworzyły, a w nich stał Oliver. Gdy mnie zobaczył od razu zacisnął pięści . Przełknąłem ślinę .
- Oliver, to nie tak...- zacząłem .
- Nie Zayn , teraz przegiąłeś . - powiedział i uderzył mnie pięścią w twarz.
Poleciałem na plecy , a on kopnął mnie w brzuch . Jęknąłem .
- Olly , co ty robisz ?! - usłyszałem głos Meggie .
- Należało mu się ! - odpowiedział .
Z mojego nosa ciekła krew.
Powoli wstałem . Spojrzałem na Meggie i odeszłem w stronę samochodu .
Zanim wszedłem do środka zobaczyłem Amy w oknie. Spojrzeliśmy sobie w oczy , a gdy się uśmiechnąłem ona zniknęła.
Z trudem usiadłem za kierownicą .
Po kilkunastu minutach ból brzucha zmniejszył się i ruszyłem do domu.

* oczami Amy *
Znów zobaczyłam jego oczy . Piękne, czekoladowe tęczówki . Uśmiechnął się do mnie , pokazując swoje idealnie białe, równe zęby. On był idealny. Ale nie mogłam . Nie chciałam znów cierpieć . Tego było za wiele. Chcę zapomnieć . Chcę przestać go kochać . Jego sława mnie przeraża. Ja chcę normalnego życia !


                                                                                *
Ostatni dzień wakacji . Jak już wcześniej mówiłam, przyjęto mnie na studia , kierunek weterynaria. Podręczniki i zeszyty kupione. Wszystko załatwione. Siedzę na kanapie i przeglądam stare zdjęcia . Ja i Zayn w basenie, ja i Zayn w parku , ja i Zayn z fankami , ja i Zayn jak spimy na kanapie, ja i Zayn z chłopakami , ja i Zayn z Yokim ... Wszystkie moje zdjęcia z Zaynem . Tysiące takich zdjęć.
Spojrzałam na pierścionek zaręczynowy, który leżał na szafce nocnej. Mogliśmy być tacy szczęśliwi...

                                                                           
*oczami Zayna*

Na stole nadal stały świeczki i serwetki, na podłodze cały czas był potłuczony kieliszek , a w piekarniku spalony kurczak.
Ja siedzę przed telewizorem z butelką piwa w ręku. Podobno alkohol pomaga. Nie wiem , ale próbuję.
Koło mnie leży Yoki, który co chwilę piszczy, ponieważ chce wyjść na dwór. Ja nie mam ochoty nigdzie wychodzić. Nie chcę żyć.

                                                                                *
Postanowiłem wziąść się w garść. Przecież nie mogę tak łatwo odpuścić. Postanowiłem jak najszybciej pojechać do tego hotelu i wszystko wyjaśnić . Zadzwoniłem tam i zarezerwowałem pokój.
Następnie szybko zacząłem się pakować, aby wyjechać dziś wieczorem .


__________________________________________
Witajcie po krótkiej przerwie. Nie mogłam nic dodawać, ponieważ byłam na obozie. Życzę miłego czytania :D

6 komentarzy:

  1. Suuuuupeeeeeer następne plis <3 ^.^

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba jak piszesz :)
    Już się nie mogę doczekać następnego rozdziału.

    + Dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O jej następny! No czemu ja tak świetnie nie piszę?! Tak nawiasem głupia baba! Słyszałam kiedyś o tej historii, ale do tej pory nie ogarnęłam o co chodziło. A jak czytałam o tych czekoladowych tęczówkach to aż się rozmarzyłam.... i przy okazji jeść mi się zachciało XD Pisz dalej! Świetnie Ci idzie! Czekam wytrwale na nową notkę i życzę weny
    Kleo xx.

    OdpowiedzUsuń
  4. G-E-N-I-A-L-N-Y!!!
    CZEKAM NA NASTEPNY!
    http://livethemomentpattie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń